31 lipca 2015

#1 Zakupowo

Ostatnio wzięłam notatnik i zaczęłam planować wydatki na najbliższy miesiąc. Wpadłam na pomysł, żeby zrobić tutaj, znaną Wam już z innych blogów, wish list. Będziecie mogły mi doradzić czy daną rzecz warto kupić albo coś mi polecicie. Może pomoże to też którejś z Was. Myślę, że kobiety powinny sobie w takich sprawach pomagać. Zapraszam do przeglądu :)


1. Puder w kompakcie, Synergen - od dawna mi się marzy, a wiele osób go poleca. Cena nie jest wysoka, więc warto zaryzykować. 
2. Eveline, Volume Celebrity - tusz nie tylko wydłuża, ale też pogrubia rzęsy. Widziałam efekt na zdjęciach u wielu dziewczyn i bardzo mi się spodobał. Muszę go koniecznie wypróbować.
3. Gumki do włosów - wiele osób poleca te "silikonowe" gumki. Podobno nie niszczą włosów. Ostatnio widziałam takie w Rossmannie.
4. Korektor, Caterine - zachęciła mnie do jego zakupu przyjaciółka. Podpatrzyłam go u niej i chyba się skuszę.
5. Konturówka do ust, Essence - upatrzyłam je u kilku blogerek. Ślicznie się prezentowały, w dodatku są niedrogie.
6. Balsam do ust - nie mam pojęcia jaki tym razem wybrać. Może mi jakiś polecicie?
7. Nivea, balsam do ciała - używała go któraś z Was? Polecicie? A może jakiś inny mi doradzicie?
8. Garnier, krem BB - potrzebuję jakiegoś lekkiego kremu BB. Któraś z Was używała tego? Albo poleci jakiś inny?
9. Pędzelek do korektora - przyda się do korektora z Caterine.

Używałyście którejś z tych rzeczy? Napiszcie czy mi polecacie. 
A co jest na Waszej wish list? 



Czytaj dalej »

28 lipca 2015

Korektory do twarzy

Wiele z nas używa na co dzień korektora do twarzy, jednak czy aplikuje go dobrze? Czy wie jak dobrać korektor oraz czym się kierować przy jego zakupie? Jakie właściwości mają poszczególnie kolory? Dzisiaj postaram się odpowiedzieć na te pytania. Zapraszam na notkę. 


Kolor ma znaczenie


jasno-różowy - dobrze maskuje sińce pod oczami;
żółty - zakrywa przebarwienia oraz sińce w kolorze fioletowym lub czerwonym;
zielony -  maskuje pryszcze, krostki i wszelkie wypryski o czerwonym zabarwieniu;
biały - rozświetla, najczęściej stosuje się go pod łuk brwiowy oraz na środkową część twarzy;
beż - ujednolica koloryt skóry, pokrywa plamy oraz piegi;
fioletowy - stosowany również do pokrywania piegów oraz plam o zabarwieniu żółtym lub pomarańczowym, jednak jest on najczęściej wykorzystywany w profesjonalnych makijażach. 

Korektor kryjący czy rozświetlający? 


Korektor rozświetlający jest to lekki kosmetyk, który ma za zadanie stwarzać wrażenie optycznego wygładzenia skóry. Nałożony po aplikacji podkładu na środek brody, łuk kupidyna i u nasady nosa pomoże uniknąć efektu płaskiego makijażu, nadając twarzy przestrzenny wygląd i efekt zdrowego rozświetlenia skóry. Dobrze sprawdzi się również  w wewnętrznych kącikach oczu, ponieważ zatuszuje oznaki zmęczenia. Natomiast korektor kryjący sprawdzi się lepiej w tuszowaniu trudniejszych niedoskonałości np. wyprysków, pajączków. 

Najpierw fluid!


Nakładając w pierwszej kolejności korektor przy rozsmarowywaniu fluidu zetrzesz go w większości. Dlatego twarz powinna być pokryta fluidem, a dopiero na miejsca wymagające poprawek należy nałożyć korektor.

Ale...


W przypadku zielonego korektora kolejność jest całkowicie inna. Więcej informacji na ten temat znajdziecie w kolejnym punkcie. 

A na wypryski zieleń!


Na wyprysk zaaplikuj troszkę zielonego korektora i po odczekaniu chwili, nałóż delikatnie korektor w kolorze idealnie dopasowanym do twojej skóry. Jeśli niedoskonałość jest nadal widoczna to dodatkowy stopień krycia możesz uzyskać dokładając w tym miejscu dodatkową warstwę fluidu. Następnie wszystko lekko przypudruj.

Cienie pod oczami? Żaden problem!


Przed nałożeniem korektora rozświetlającego, zaaplikuj żółty korektor, aby zakryć cienie pod oczami. 

Nie zapominaj o nosie!


Jeśli chcesz, aby Twój makijaż wyglądał perfekcyjnie nie zapomnij o  zatuszowaniu zaczerwienionych miejsc wokół nosa. Do tego najlepiej nada się jak najmniej płynny korektor. 

Zawsze trójkąt!


Rozświetlający korektor pod oczy należy aplikować w kształt trójkąta, a nie jak powszechnie przyjęto w kształt półkola. Podstawa trójkąta znajduje się w miejscu tuż pod okiem, a wierzchołek kończy się mniej więcej na wysokości czubka nosa. Dzięki temu korektor rozjaśni okolice oczu oraz optycznie odmłodzi twarz, rozświetlając ją w górnych partiach. 


Uważaj na zmarszczki! 


Przede wszystkim zadbaj o nawilżenie skóry przed nałożeniem korektora, ponieważ może to spowodować, że będzie się on „ważył” oraz rolował. Jeśli chodzi o okolice oczu to najlepiej po zaaplikowaniu produktu osuszyć powierzchnię skóry delikatnie przykładając do niej chusteczkę higieniczną i zbierając nadmiar wilgoci. Dzięki temu unikniesz osadzania się go w załamaniach. Jeśli ma on do tego tendencję to powtarzaj czynność z chusteczką co parę godzin. 


Macie problemy z niedoskonałościami albo cieniami pod oczami? Używacie korektorów?
Zapraszam do obserwacji bloga :)






Czytaj dalej »

25 lipca 2015

Ziaja - żel oczyszczający, liście manuka

Pielęgnacja twarzy jest dla mnie tak samo ważna, jak całego ciała. W końcu to nasza wizytówka, której nie da się ukryć (no chyba, że pod toną makijażu). Dlatego oprócz wody do jej mycia, używam również innych produktów. Dziś przedstawie Wam jeden z nich. Zapraszam do recenzji.


oczyszczanie
skóry normalnej, tłustej i mieszanej

Oczyszczający, spłukiwalny żel myjący. Nie zawiera mydła. Przywraca skórze naturalną równowagę i świeżość.

substancje czynne głęboko oczyszczające
ekstrakt z liści Manuka o działaniu antybakteryjnym
ściągająco-normalizujący zinc coceth sulfate
substancje czynne nawilżająco-kojące
kwas laktobionowy, alantoina i prowitamina B5

czysta i świeża skóra
• Zapewnia efekt dokładnie oczyszczonej skóry.
• Łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia skóry.
• Kwas laktobionowy ułatwia redukcję sebum.
• Poprawia nawilżenie i miękkość naskórka.
• Przygotowuje skórę do zabiegów pielęgnacyjnych.
- See more at: http://ziaja.com/kosmetyki/3605,zel-myjacy-normalizujacy-na-dzie-na-noc#sthash.gZhQbOrr.dpuf
Ziaja, Oczyszczanie - Liście Manuka, Żel myjący normalizujący na dzień / na noc


Od producenta 

Oczyszczanie - skóry normalnej, tłustej i mieszanej

Oczyszczający, spłukiwalny żel myjący. Nie zawiera mydła. Przywraca skórze naturalną równowagę i świeżość.

Substancje czynne głęboko oczyszczające
- ekstrakt z liści Manuka o działaniu antybakteryjnym
- ściągająco-normalizujący zinc coceth sulfate 
Substancje czynne nawilżająco-kojące
- kwas laktobionowy, alantoina i prowitamina B5

Czysta i świeża skóra

• Zapewnia efekt dokładnie oczyszczonej skóry.
• Łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia skóry.
• Kwas laktobionowy ułatwia redukcję sebum.
• Poprawia nawilżenie i miękkość naskórka.
• Przygotowuje skórę do zabiegów pielęgnacyjnych.


Cena i dostępność: ok. 9 zł za 200 ml, dostępny w dreogeriach (m.in. w Rossmannie).

Moja opinia

Żel znajduje się w butelce z pompką, która jest zamykana. Bardzo duży plus za to, ponieważ można go wziąć w podróż bez obaw o rozlanie. Żeby ją otworzyć wystarczy przekręci dozownik. Konsystencja jest żelowa. Pachnie trochę jak męskie perfumy. Przynajmniej mi się tak ten zapach kojarzy. Dobrze się rozprowadza, delikatnie się pieni.


Bardzo dobrze oczyszcza twarz. Zwłaszcza z pozostałości po makijażu. Nie podrażnia (jedynie trzeba uważać, żeby nie dostał się do oczu, bo wywołuje szczypanie), redukuje sebum, skóra twarzy po użyciu jest matowa i gładka w dotyku. Daje uczucie świeżości, nie zapycha. Tak jak producent wskazał, jest dla skóry normalnej, tłustej i mieszanej. Dla skóry suchej się nie nada, ponieważ może wysuszać. Nie do końca się zgodzę z tym, że nawilża. Zawsze stosuje po nim krem. Odkąd go używam, nie zauważyłam na swojej twarzy żadnych niedoskonałości. Stosuję również pastę oczyszczającą z tej serii, więc możliwe, że to dzięki temu połączeniu. Zdecydowanie mogę polecić. Na pewno kupię go ponownie. W dodatku jest bardzo wydajny. Wystarczy niewiele żelu, by dobrze umyć twarz.

Moja ocena: 4.5/5

Używałyście kiedyś tego żelu? Jaki jest Wasz ulubiony?


oczyszczanie
skóry normalnej, tłustej i mieszanej

Oczyszczający, spłukiwalny żel myjący. Nie zawiera mydła. Przywraca skórze naturalną równowagę i świeżość.

substancje czynne głęboko oczyszczające
ekstrakt z liści Manuka o działaniu antybakteryjnym
ściągająco-normalizujący zinc coceth sulfate
substancje czynne nawilżająco-kojące
kwas laktobionowy, alantoina i prowitamina B5

czysta i świeża skóra
• Zapewnia efekt dokładnie oczyszczonej skóry.
• Łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia skóry.
• Kwas laktobionowy ułatwia redukcję sebum.
• Poprawia nawilżenie i miękkość naskórka.
• Przygotowuje skórę do zabiegów pielęgnacyjnych.
- See more at: http://ziaja.com/kosmetyki/3605,zel-myjacy-normalizujacy-na-dzie-na-noc#sthash.gZhQbOrr.dpuf
oczyszczanie
skóry normalnej, tłustej i mieszanej

Oczyszczający, spłukiwalny żel myjący. Nie zawiera mydła. Przywraca skórze naturalną równowagę i świeżość.

substancje czynne głęboko oczyszczające
ekstrakt z liści Manuka o działaniu antybakteryjnym
ściągająco-normalizujący zinc coceth sulfate
substancje czynne nawilżająco-kojące
kwas laktobionowy, alantoina i prowitamina B5

czysta i świeża skóra
• Zapewnia efekt dokładnie oczyszczonej skóry.
• Łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia skóry.
• Kwas laktobionowy ułatwia redukcję sebum.
• Poprawia nawilżenie i miękkość naskórka.
• Przygotowuje skórę do zabiegów pielęgnacyjnych.
- See more at: http://ziaja.com/kosmetyki/3605,zel-myjacy-normalizujacy-na-dzie-na-noc#sthash.gZhQbOrr.dpuf
oczyszczanie
skóry normalnej, tłustej i mieszanej

Oczyszczający, spłukiwalny żel myjący. Nie zawiera mydła. Przywraca skórze naturalną równowagę i świeżość.

substancje czynne głęboko oczyszczające
ekstrakt z liści Manuka o działaniu antybakteryjnym
ściągająco-normalizujący zinc coceth sulfate
substancje czynne nawilżająco-kojące
kwas laktobionowy, alantoina i prowitamina B5

czysta i świeża skóra
• Zapewnia efekt dokładnie oczyszczonej skóry.
• Łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia skóry.
• Kwas laktobionowy ułatwia redukcję sebum.
• Poprawia nawilżenie i miękkość naskórka.
• Przygotowuje skórę do zabiegów pielęgnacyjnych.
- See more at: http://ziaja.com/kosmetyki/3605,zel-myjacy-normalizujacy-na-dzie-na-noc#sthash.gZhQbOrr.dpuf
oczyszczanie
skóry normalnej, tłustej i mieszanej

Oczyszczający, spłukiwalny żel myjący. Nie zawiera mydła. Przywraca skórze naturalną równowagę i świeżość.

substancje czynne głęboko oczyszczające
ekstrakt z liści Manuka o działaniu antybakteryjnym
ściągająco-normalizujący zinc coceth sulfate
substancje czynne nawilżająco-kojące
kwas laktobionowy, alantoina i prowitamina B5

czysta i świeża skóra
• Zapewnia efekt dokładnie oczyszczonej skóry.
• Łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia skóry.
• Kwas laktobionowy ułatwia redukcję sebum.
• Poprawia nawilżenie i miękkość naskórka.
• Przygotowuje skórę do zabiegów pielęgnacyjnych.
- See more at: http://ziaja.com/kosmetyki/3605,zel-myjacy-normalizujacy-na-dzie-na-noc#sthash.gZhQbOrr.dpuf
Czytaj dalej »

22 lipca 2015

#4 Kino na relaks

Przychodzę dzisiaj do Was z luźnym postem "Kino na relaks". Przygotowałam króciutkie recenzje filmów, które przez ostatni czas udało mi się zobaczyć. Proponuję Wam dwie komedie, dwa thrillery oraz jeden dramat psychologiczny. Zapraszam na notkę :)

Córka generała


W forcie MacCallum zostaje zgwałcona i zamordowana kapitan Elisabeth Campbell, córka dowodzącego bazą generała Josepha Campbella. Ojciec ofiary jest szanowanym oficerem, który zamierza wkrótce przejść na emeryturę i ubiegać się o stanowisko wiceprezydenta. Jego córka - inteligentna i zdyscyplinowana - była zawsze stawiana jako wzór. Dochodzenie w sprawie tajemniczych okoliczności jej śmierci prowadzi wojskowy inspektor Paul Brenner. Asystuje mu była kochanka, psycholog Sara Sunhill. Brenner na znalezienie zabójcy ma tylko 36 godzin. Po upływie wyznaczonego terminu objęte tajemnicą wojskową dochodzenia przejmie FBI. Wojskowi chcą jednak za wszelką cenę tego uniknąć. Podczas dochodzenia Brenner trafia na zmowę milczenia. Wkrótce odkrywa jednak coraz więcej mrocznych szczegółów z życia ofiary. Scenariusz napisany na podstawie powieści Nelsona DeMille'a.

Moja opinia: Wciągający i zaskakujący film. Na pewno wiele zawdzięcza bardzo dobrej grze aktorów. Trzyma w napięciu do ostatniej sceny. Pojawia się sporo scen drastycznych, dlatego film nie jest dla wszystkich. Zachęcam tych, którzy lubią tak mocne filmy. 



 Moja dziewczyna wychodzi za mąż


Życie Toma to sielanka: jest seksowny, odniósł sukces, ma szczęście do kobiet i wie, że w każdej sytuacji może polegać na Hannah – swojej najlepszej przyjaciółce i jedynej stałej rzeczy w jego życiu. Układ jest idealny do chwili, kiedy Hannah wyjeżdża do Szkocji w sześciotygodniową podróż służbową, a Tom nagle zaczyna zdawać sobie sprawę z tego, jak puste jest bez niej jego życie. To właśnie wtedy podejmuje ważną decyzję - kiedy Hannah wróci, poprosi ją o rękę – i dostaje obuchem w głowę. Dowiaduje się bowiem, że dziewczyna zaręczyła się z przystojnym i bogatym Szkotem i planuje przeprowadzić się za granicę. Kiedy Hannah prosi Toma, żeby został jej honorowym drużbą, ten niechętnie się zgadza... tylko po to, jednak, aby starać się o jej względy i odwieść ją od zamążpójścia, zanim będzie za późno.

Moja opinia: Komedia romantyczna na wieczór przed telewizorem z przyjaciółką. Szczerze, liczyłam na więcej scen komediowych, ponieważ w filmie jest ich zaledwie parę. Mimo wszystko fajna, luźna produkcja. 





Czarny łabędź


Film nawiązuje do jednego z najsłynniejszych na świecie przedstawień baletowych - "Jeziora Łabędziego". Opowiada historię Niny, baleriny występującej na deskach teatrów w Nowym Jorku. Balet całkowicie pochłania jej życie i jest gotowa wiele dla niego poświęcić, aby spełnić swoje marzenia i grać w jak najlepszych spektaklach. Jej ambicje są podsycane przez matkę, Erikę, która nieustannie kontroluje życie córki. Wkrótce Ninie trafia się niesamowita okazja. Dyrektor teatru, Thomas, decyduje się zastąpić kimś nowym primabalerinę Beth MacIntyre, która występowała w "Jeziorze Łabędzim". Jako pierwsza przychodzi mu na myśl Nina, jednak baletnica ma konkurencję - nową, bardzo zdolną tancerkę Lily. Rola księżniczki Odetty jest bardzo trudna do zagrania. Baletnica musi sobie poradzić zarówno z rolą Białego, symbolizującego niewinność i grację, jak i z rolą zmysłowego i uwodzicielskiego Czarnego Łabędzia. Nina doskonale pasuje do roli Białego Łabędzia, natomiast Lily do jej przeciwieństwa - Czarnego. Pomiędzy dziewczynami rodzi się rywalizacja. Na dodatek Nina pada ofiarą brutalnego gwałtu i zaczyna miewać omamy. Odkrywa w sobie ciemniejsze strony charakteru i czuje, że dzięki temu może lepiej zagrać Czarnego Łabędzia

Moja opinia: "Czarny łabędź" ukazuje perypetie młodej dziewczyny, baletnicy, która marzy o głównej roli w "Jeziorze Łabędzim". W początku filmu poznajemy Ninę jako delikatną, niepewną kruszynkę, jednak w trakcie zmienia się w całkowite przeciwieństwo samej siebie. Bardzo mocny i uderzający dramat, który stał się moim numerem jeden. 

Żądła


Po ukończeniu studiów medycznych dr Karla Bergmann wraca do rodzinnego domu na Majorkę, gdzie niespodziewanie jej ojciec doznaje wstrząsu anafilaktycznego. Kobiecie udaje się go uratować dzięki przeprowadzeniu tracheotomii i szybkiemu przewiezieniu do miejscowego szpitala. Ze względu na ciężki stan mężczyzny, lekarka stara się ustalić, co użądliło ojca. W pobliżu starego młyna znajduje martwą pszczołę, jednak pracownik lokalnego instytutu, dr Alvarez, utrzymuje, że taki gatunek nie występuje w okolicy. Wkrótce dzięki pomocy byłego entomologa, Bena Herzoga, Karla odkrywa, że na wyspie przebywa rój wyjątkowo agresywnych pszczół będących efektem eksperymentów.

Moja opinia: Film nie powalił mnie na kolana, jednak obejrzałam go dwa razy z takim samym zaciekawieniem. Osobiście po pierwszym razie nie włączyłabym go ponownie, jeśli chciałabym obejrzeć jakiś dobry thriller, jednak wróciłam do niego, ponieważ leciał na jednej ze stacji telewizyjnych. 






Bruce Wszechmogący


Bruce Nolan jest reporterem lokalnej telewizji w Buffalo. Cieszy się popularnością, ma uroczą dziewczynę, wcale jednak nie uważa, że los potraktował go sprawiedliwie. Tak więc, po najgorszym dniu swego życia, Bruce urąga Bogu, zarzucając Mu, że zrujnował jego życie, i że zupełnie nie potrafi zarządzać wszechświatem. Bóg, usłyszawszy wołania zdesperowanego Bruce'a, odpowiada... i obdarza go taką mocą, jaką sam posiada, chcąc przekonać się, czy Bruce będzie od niego lepszy!


Moja opinia: Na koniec proponuję Wam lekką komedię. Dużo scen, które naprawdę mnie rozbawiły co często się nie zdarza. Myślę, że przede wszystkim dlatego film jest warty obejrzenia. Na pewno będę wracać do niego niejednokrotnie.  



Opisy do filmów pochodzą ze strony: http://www.filmweb.pl/



Jakie są wasze ulubione gatunki filmowe? Oglądaliście ostatnio jakiś film, który jest godny polecenia?
Zapraszam do obserwacji bloga :)


Czytaj dalej »

19 lipca 2015

Ziaja - krem liście zielonej oliwki, SPF 20

Dziś przychodzę do Was z recenzją kremu nawilżającego z SPF 20. W okresie lata trzeba pamiętać o zabezpieczeniu twarzy przed słońcem. Zapraszam do recenzji. 

Ziaja - liście zielonej oliwki, SPF 20 ochrona średnia


Od producenta

Lekki, nietłusty krem z esencją z liści zielonej oliwki. Zapewnia prawidłowe nawilżenie, ochronę i regenerację. Idealny na każdą pogodę, dla każdego rodzaju skóry, w każdym wieku. Liście zielonej oliwki - odświeżają i wzmacniają skórę oraz chronią przed transepidermalną utratą wody. System nowoczesnych filtrów UV - chroni przed podrażnieniami słonecznymi. Emolienty i witaminy - zmiękczają naskóre i wygładzają drobne zmarszczki. 

Cena i dostępność: ok. 8 zł za 50 ml, drogerie (m.in. Rossmann)


Moja opinia

Krem zamknięty jest w niewielkiej tubce, która zmieści się bez problemu w naszej torebce. Ma delikatny, świeży zapach, który ulatnia się na skórze. Nie jest tłusty. Ma bardzo fajną konsystencję, która dość szybo się wchłania. Daje skórze nawilżenie i regenerację. W dodatku chroni przed słońcem. Bardzo fajny kremik, za niewielką cenę. Nie trzeba go dużo, aby pokryć całą twarz. Starcza na długo, jak na taką małą tubkę. Świetnie nadaje się na dzień, jak i na noc.

Moja ocena: 4.5/5

Używałyście go kiedyś? Jakie kremy na lato polecacie?


Czytaj dalej »

16 lipca 2015

Ziaja - pasta oczyszczająca, porównanie

W dzisiejszym poście przedstawimy Wam nasze spostrzeżenia dotyczące oczyszczającej pasty z Ziaji. Obie używamy tego samego produktu, więc postanowiłyśmy napisać małe porównanie. Zapraszamy.

Ziaja - pasta do głębokiego oczyszczania twarzy przeciw zaskórnikom, liście manuka

 

Od producenta 

 

Głęboko oczyszczający, spłukiwany produkt w formie pasty. Skutecznie redukuje niedoskonałości skóry. Przywraca skórze naturalną równowagę i świeżość.

Substancje czynne głęboko oczyszczające:
- ekstrakt z liści Manuka o działaniu antybakteryjnym,
- ściągająco-normalizująca zielona glinka,
- aktywna baza myjąca.

Czysta i świeża skóra:
- odblokowuje pory skóry z nadmiaru sebum,
- ma delikatne właściwości ściągające i złuszczające,
- zapobiega powstawaniu zaskórników,
- przeciwdziała tworzeniu nowych niedoskonałości skóry,
- przygotowuje skórę do zabiegów pielęgnacyjnych.


Sposób użycia: Rozprowadzić pastę na dłoniach i umyć twarz przy użyciu wody.

Cena i dostępność: ok. 8 zł za 75 ml; Rossmann i inne drogerie

Skład

Nasza opinia

 

Produkt zamknięty jest w plastikowej tubce. Jego konsystencja jest podobna do do peelingu połączonego z pastą. Drobinki są koloru zielonego, jednak sama pasta jest biała. Zapach jest w miarę przyjemny oraz delikatny. Pastę stosujemy troszkę inaczej niż zaleca producent. Nakładamy produkt na dłonie i rozcieramy na twarzy pozostawiając ją na parę minut. Po zaschnięciu zmywamy lekko peeligując. Skóra po użyciu pasty staje się gładka, promienna oraz pozbawiona sebum. Jest również matowa oraz odświeżona. Jedną z nas po zastosowaniu tego produktu lekko wysypało na twarzy, ale prawdopodobnie był to efekt dogłębnego oczyszczenia. 

Naszym zdaniem pasta ta jest godna polecenia. Za taką cenę możemy mieć produkt, który odświeża, peelinguje oraz dokładnie oczyszcza naszą skórę. Dodatkowym plusem jest wydajności, ponieważ nie trzeba dużo pasty do rozprowadzenia jej na całą twarz. 

Nasza ocena: 4.5/5

Używałyście kiedyś tej pasty? 
Zapraszam do obserwacji bloga :)
Czytaj dalej »

13 lipca 2015

For your beauty - pędzel do pudru

Jakiś czas temu mój pędzel do pudru zginął dość tragicznie, więc będąc w Rossmannie postanowiłam zakupić jakiś przypadkowy, inny pędzel. Zachęcona aktualną promocją sięgnęłam po towar firmy FOR YOUR BEAUTY. Zapraszam na jego recenzję.


Od producenta


Wykonany z delikatnego, naturalnego włosia. Idealny do pudru sypkiego oraz pudru prasowanego, w komplecie z etui do przechowywania i ochrony. 

Pielęgnacja pędzla: 
Myj pędzel regularnie łagodnym szamponem, dokładnie opłucz, następnie delikatnie wyciśnij wodą aż po koniec pędzla i pozostaw do wyschnięcia w pozycji leżącej. 

Cena i dostępność: ok. 25 zł; Rossmann

Moja opinia



Pędzel przy zakupie znajduje się w plastykowym, zasuwanym opakowaniu. Sam trzonek pędzla ma długość 11,5 cm, natomiast włosie - 4,7 cm. 


Pędzel jest bardzo puchaty, dzięki czemu wystarczy parę machnięć, aby przypudrować całą twarz. Jest miły w dotyku i nie kłuje. Niestety wypadają z niego włoski co jest bardzo denerwujące, ale ogólnie jest dobrze wykonany. Używam go już dłuższy czas, a trzonek nadal dobrze się trzyma, nie odkleił się ani nie zaczął się ruszać. Po myciu pędzel nie odkształcił się, ale włoski stały się trochę sztywniejsze. Jednak znalazłam na pewnym blogu poradę, aby nawilżyć włosy odżywką co zdecydowanie poprawiło ich stan. Stały się one ponownie miękkie i przyjemne w dotyku. Jego plusem jest również cena, ponieważ za ten pędzel, wykonany z naturalnego włosia zapłacimy jedynie 25 zł, a w promocji możemy go upolować za niecałe 19 zł. 


Polecam ten pędzel osobom, które dopiero zaczynają swoją makijażową przygodę. Osobom bardziej wymagającym lub mającymi styczność z pędzlami typu Hakuro odradzam, ponieważ nie spełni ich oczekiwań. 

Moja ocena: 3.5/5
Używaliście pędzli firmy FOR YOUR BEAUTY?
Zapraszam do obserwacji bloga :)

Czytaj dalej »

10 lipca 2015

Rimmel Lasting Finish - Pomadka

Dobranie odpowiedniego koloru pomadki jest trudne. Do niektórych pasuje wiele odcieni, a innym dobrze jest tylko w jednym kolorze. Długo szukałam tego odpowiedniego. Kupowałam różne odcienie, ale zazwyczaj przestawały mi się one podobać. Wydawało mi się, że w każdym wyglądam źle. Aż do czasu, kiedy natrafiłam na pomadkę z Rimmela z serii London w odcieniu jasnej czerwieni. 


Od producenta 

Intensywny kolor - aż o 25% więcej pigmentu i trwałość do 8 godzin. Wyraziste podkreślenie ust, które przyciąga wzrok. Szminka Lasting Finish to synonim ponadczasowej “little black dress”. Ikona stylu Twoich ust - szminka, która sprawia, że zawsze wyglądasz elegancko i zmysłowo.

Cena i dostępność:  ok. 22 zł, drogerie (m.in. Rossmann, Natura, Super-Pharm, Hebe)


Moja opinia

Pomadka ma jasno-czerwony kolor. Bardzo ładnie prezentuje się na ustach. Przy kilku warstwach, kolor staje się wyrazisty. Jest bardzo dobrze na pigmentowana.


Konsystencja jest kremowa, bardzo miękka. Dobrze się rozprowadza. Nie podkreśla suchych skórek, nie wysusza ust. Pachnie słodko, trochę jakby waniliowo. Jednak zapach nie utrzymuje się na ustach długo. Schodzi z ust stopniowo i równomiernie. Nie zbiera się w kącikach. Utrzymuje się przez kilka godzin, jeśli się jej nie narusza. Jednak zmywa się podczas jedzenia i picia, pozostawia ślady na filiżankach. Pomadka delikatnie nawilża. Jestem z niej zadowolona, jedynie co bym poprawiła to jej trwałość.


Moja ocena: 4/5

A jaka jest Wasz ulubiona pomadka?


Czytaj dalej »

7 lipca 2015

TAG: 40 pytań kosmetycznych cz.2.

Dzisiaj przychodzimy do Was z drugą częścią tagu kosmetycznego 40 pytań. Zapraszamy.


21. Kredka do oczy czy eyeliner w płynie?

Używamy tego i tego. 

22. Jak często dźgnęłaś się kredką w oko?

Nigdy nam się to nie zdarzyło.

23. Co sądzisz o sypkich cieniach?


Nie przepadamy za sypkimi cieniami.

24. Używasz kosmetyków mineralnych?

Nie używamy takich kosmetyków. 

25. Jaka jest twoja ulubiona szminka?

Patrycja:  Rimmel - Lasting Finish, London.
Klaudia: Golden Rose Vision Lipstick.

26. Jaki jest twój ulubiony błyszczyk?

Nie używamy błyszczyków.

27. Jaki jest twój ulubiony róż?

Patrycja: Lovely - Natural Beauty Blusher (recenzja).
Klaudia: Pierre Rene - Rouge Powder.

28. Kupujesz kosmetyki przez internet?

Nie kupujemy kosmetyków przez internet.

29. Lubisz kosmetyki z drogerii?

Tak.

30. Czy kupujesz swoje kosmetyki na bazarach?

Nie kupujemy. 

31. Czy chciałabyś chodzić na lekcje wizażu?

Chciałybyśmy kiedyś wybrać się na taką lekcję. 

32. Czy zdarza ci się niezdarnie nakładać makijaż?

Zawsze staramy się, aby nasz makijaż wyglądał perfekcyjnie. 

33. Zbrodnia w makijażu, której nie jesteś w stanie przeżyć?

Zbyt ciemny lub źle roztarty podkład.

34. Lubisz kolorowe makijaże?

Tylko na specjalne okazje i na sesje zdjęciowe. 

35. Jeśli miałabyś wyjść z domu używając tylko jednego produktu, co by to było?

Tusz do rzęs.

36. Czy wychodzisz z domu bez makijażu?

Nie wychodzimy nigdy z domu bez nałożenia przynajmniej tuszu do rzęs.

37. Czy sądzisz, że wyglądasz dobrze bez makijażu?

Nie. 

38. Które kosmetyki lubisz bardziej kupować: do pielęgnacji czy z kolorówki?

Patrycja: do pielęgnacji.
Klaudia: z kolorówki.

39. Na jaki kolor najczęściej malujesz paznokcie?

Patrycja: za każdym razem maluję na inny kolor.
Klaudia: czerwony albo beżowy. 

40. Jaka jest twoja ulubiona marka lakierów do paznokci?

Patrycja: Golden Rose oraz Wibo. 
Klaudia: Golden Rose. 

Zapraszamy wszystkich chętnych do wykonania tego tagu. 


Jeśli miałybyście wyjść z domu używając tylko jednego produktu, co by to było?

Zapraszamy do obserwacji bloga :)

Czytaj dalej »

4 lipca 2015

#3 Prawda i mit - paznokcie

Serię "prawda i mit" rozpoczęłam dwiema notkami, które dotyczyły włosów klik. Dzisiaj przychodzę do Was z wpisem, który powinien zaciekawić osoby, które starają się dbać o swoje paznokcie. Zapraszam na notkę. 


Mit: Lakier na paznokciach wyschnie szybciej, jeśli będziesz na nie dmuchać.

Prawda: Pod wpływem ciepła lakier mięknie, a nie twardnieje, dlatego należy cierpliwie poczekać aż sam wyschnie.

Mit: Aby paznokcie szybciej rosły należy je regularnie je podcinać.

Prawda: Unikaj lakierów do paznokci oraz odżywek, które w swoim składzie zawierają toluen oraz formaldehyd, ponieważ są to substancje m.in. silnie wysuszające paznokcie. 

Mit: Paznokcie u stóp obcinamy w dowolny sposób.

Prawda: Paznokcie u rąk możemy modelować na dowolne kształty, jednak te u stóp należy obcinać na prosto, aby uniknąć ich wrastania.

Mit: Kiedy lakier stanie się gęsty, należy dodać do niego odrobinę zmywacza do paznokci, aby był jak nowy.

Prawda: Lakier, do którego dodamy zmywacza faktycznie może pomóc Ci w jego rozrzedzeniu, ale tylko na chwilę. 

Mit: Najlepszy jest kształt, który odzwierciedla łuk twojej macierzy paznokcia.

Prawda: Aby delikatnie rozjaśnić paznokcie należy posmarować je sokiem z cytryny. 

Jeśli znacie jakieś prawdy oraz mity na temat paznokci to zachęcam do podzielenia się nimi w komentarzach :)
Zapraszam do obserwacji bloga! :)

Czytaj dalej »

1 lipca 2015

Jak dbam o ciało i zdrowie?

Dawno nie było tutaj żadnego wpisu o ćwiczeniach. Trwają wakacje i każdy chce świetnie wyglądać, ale tak naprawdę powinniśmy zawsze pamiętać o ruchu. Ćwiczenia to nie tylko ładna sylwetka, ale przede wszystkim zdrowie. I nie zapominajmy o tym. Nie trzeba się zaharowywać. Wystarczy poświęcić 15-20 min dziennie na odrobinę wysiłku albo chociaż pół godziny na spacer. To naprawdę niewiele, ale wyjdzie Wam to na zdrowie. O tym co mogą zdziałać ćwiczenia pisałam w tym poście - klik. W dzisiejszej notce przedstawię Wam swoje ulubione filmiki z ćwiczeniami, które towarzyszą mi już od dawna. Podzielę je na kategorie ze względu na partie ciała, na które działają. 


Brzuch


Mel B jest jedną z moich ulubionych trenerek. Daje kopa. W tym zestawie przez pierwsze 3 min wykonujemy spalanie, a potem następuje wypalanie mięśni. Po jej ćwiczeniach zawsze czuję efekty. Regularne treningi naprawdę potrafią zdziałać cuda i poprawić wygląd naszego brzucha.


W tym filmiku mamy dwóch prowadzących. Katarzynę Kępkę możecie znać z programu muzycznego Viva. Jej sylwetka bardzo motywuje do ćwiczeń. Zestaw jest bardzo zróżnicowany pod względem ćwiczeń na brzuch. Dają niezły wycisk i super efekty.Wykonuję je na zmianę z Mel B.

Pośladki


I znów Mel B. Uwielbiam z nią ćwiczyć. Kolejny zestaw, który daje kopa. Pamiętam, że po pierwszym razie miałam straszne zakwasy, ale za drugim już było lepiej. Ćwiczę z nią dość długo i mogę śmiało powiedzieć, że efekty są świetne. Po regularnych ćwiczeniach pupa jest uniesiona i jędrna. Po każdym treningu czuć efekty. Ja wykonuję te ćwiczenia co 2 dni. 


Te ćwiczenia nie dają od razu takich efektów jak Mel B. Trzeba je robić dłużej, ale dla osób początkujących są idealne. Często robiłam je naprzemiennie z tymi wyżej.

Boczki


Zdecydowanie moje ulubione ćwiczenia na boczki. Wystarczy dobra muzyka i możemy zaczynać. Zawsze świetnie się przy nich bawię. Ponoszą jak taniec (no może trochę przesadziłam :D). Po pierwszym razie zakwasy gwarantowane, ale potem jest coraz lepiej. 

Nogi


Te ćwiczenia są już większości znane. Wiele osób je chwali. A to dlatego, że są naprawdę świetne. Efekty po ich regularnym wykonywaniu, gwarantowane! Dają porządny wycisk i nie każdy będzie w stanie na początku wykonać ich całych. Nie ma co się zmuszać, możemy z czasem dodawać sobie parę minut więcej, aż w końcu uda nam się je wykonać w całości. W dodatku działają też na pośladki, więc mamy dwa w jednym. 


Kolejne ćwiczenia również działają na dwie partie ciała - na uda i pośladki. Są one świetne dla osób początkujących, które chcą zacząć od czegoś łatwiejszego. Bardzo przyjemnie się je wykonuje. 

Coś na odchudzanie - spalanie


Nie wiem skąd ta dziewczyna bierze tyle energii, ale ja w połowie padam i muszę zrobić dłuższą przerwę. Najczęściej łączę te ćwiczenia z dwoma innymi filmikami. Najpierw redukcja, a potem wypalanie mięśni. Ćwiczenia naprawdę potrafią wykończyć, ale są świetne. Jeśli ktoś chce pozbyć się nadmiaru tłuszczu albo poprawić kondycję, polecam!


Te ćwiczenia robiłam, zanim poznałam panią wyżej. Krótkie spalanie, można je powtórzyć kilka razy pod rząd. Idealne dla początkujących osób. Nadal, czasami łączę je z innymi ćwiczeniami.

Tyle na dzisiaj. Mam nadzieję, że skorzystacie z któregoś filmiku poleconego przeze mnie. Są to ćwiczenia, które odpowiadają mi, więc nie wszystkim mogą one przypasować. Ja najczęściej łączę trzy filmiki ze sobą. Jeden ze spalaniem i dwa na mięśnie. Staram się ćwiczyć co dwa dni co najmniej 30 min. Efekty pomału są widoczne (zgrabniejsze ciało, lekko zarysowane mięśnie tu i ówdzie, lepsza kondycja, więcej energii i świetne samopoczucie oraz wyładowanie stresu). Pewnie, gdybym zwiększyła częstotliwość byłyby większe, ale chcę dać odpoczynek mięśniom i czasz na regenerację. Jeśli macie jakieś pytania odnośnie tych ćwiczeń, piszcie w komentarzach.

A Wy co ćwiczycie? Chcecie podobny post z rozgrzewkami i rozciąganiem? Piszcie w komentarzach.


Czytaj dalej »