9 grudnia 2014

Natural Beauty Blusher od Lovely

Lubię czasami podkreślić kontur mojej twarzy i dodać jej koloru. Dlatego w mojej kosmetyczce musi znajdować się jakiś róż. Dzisiaj przychodzę do was z recenzją różu z firmy Lovely.

Natural Beauty Blusher, Lovely


Od producenta
Mineralny delikatny róż do policzków, dostępny w kilku kolorach, w wersjach: matowy z maleńkimi drobinkami lub zdecydowanie rozświetlający. Mój jest ten z serii matowy z drobinkami i jest to odcień 01.

Cena: ok. 9 zł za 4 g

Dostępność: drogerie



Moja opinia
Jak zwykle zacznę od opakowania. Róż jest zamknięty w małym, okrągłym pojemniczku, który jest zakręcany na taką jak by zakrętkę. Na pewno opakowanie z wieczkiem byłoby wygodniejsze, ale z tym też nie ma większych problemów. Przynajmniej wieczko się nie urwie. Co do różu to zawiera on małe drobinki brokatu, których na twarzy nie widać. Dobrze się go nakłada, nie ma problemu z rozprowadzeniem. Kolor przypomina brzoskwiniowy. Ładnie prezentuje się na twarzy. Wszystko byłoby idealnie, gdyby nie jeden szczegół. Róż nie jest trwały. Po 3-4 godzinach nie ma po nim śladu. A to jedna z najważniejszych cech, które wymagam od różu. 


Moja ocena: 2,5/5

  A wy używałyście kiedyś tego różu? A może macie swoje ulubione?

Zapraszam do obserwacji bloga! :)



7 komentarzy:

  1. Ładne ma opakowanie, nigdy nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. szkoda, że się nie sprawdził:(

    OdpowiedzUsuń
  3. nie używałam tego różu, zawsze ciężko jest znależć taki, który będzie się dlugo trzymal :)

    Zapraszam do mnie będzie mi bardzo miło jak skomentujesz lub zobserwujesz jak Ci się spodoba :3
    http://kwiatowy-urok.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. rzeczywiście ładne opakowanie, ale nie przejmuj się ja też nie mam szczęścia do kosmetyków, nigdy nie mg ich db dobrać. Co powiesz na wspólną obs?Odpowiedź napisz u mnie na blogu. http://loveemyydreeam.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. ja też nigdy nie mogę dobrze dobrać, nawet koloru, ech.. :/
    w czwartek nastąpi zmiana adresu bloga, więcej w najnowszym poście,
    http://soooooooooswagkocie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. nie używałam i z pewnością się nie skuszę

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz dziękujemy :)