6 sierpnia 2015

Moje sposoby na motywację do ćwiczeń

Wiele osób zaczyna treningi, mówi sobie, że tym razem da radę, nie podda się i wytrwa. Niestety jak to wiadomo, już na drugi dzień albo kilka dni później przestaje ćwiczyć. Najczęstszym powodem jest właśnie brak motywacji i chęci do wysiłku. Lepiej jest usiąść z paczką chipsów, piwem albo innymi pustymi kaloriami przed telewizorem. Dzisiaj przedstawię Wam kilka moich sposobów na ruszenie dupska i zabranie się za ćwiczenia.

Obrazki 
Jedna z najprostszych metod. Kto nie nabiera chęci do ćwiczeń, widząc piękne sylwetki innych osób? Pooglądaj różne zdjęcia w internecie, polub strony motywacyjne na portalach społecznościowych, żeby zawsze kiedy tam wchodzisz pojawiały się zgrabne sylwetki i zachęcające hasła. Możesz też wydrukować kilka takich zdjęć i zrobić sobie tablicę motywacji. Po jednej stronie umieść zdjęcia sylwetek, jakie Ci się marzą, a po drugiej takie, których chciałbyś uniknąć. Kiedy nie będzie Ci się chciało ruszyć, spójrz na nie i pomyśl o tym jak chcesz wyglądać. 


Muzyka
Nie wyobrażam sobie ćwiczeń bez muzyki. Wybierz swoje ulubione kawałki, które wyzwalają w Tobie energię. Najlepiej żeby były one energiczne i żywe. Utwórz z nich playlistę i puść w czasie ćwiczeń. Zobaczysz jakiego da Ci to kopa.


W grupie siła
Namów znajomych, przyjaciółkę, partnera czy też rodzinę do wspólnych ćwiczeń. Niekoniecznie musicie ćwiczyć razem w tym samym czasie. Wystarczy, że każdy nawzajem będzie się motywował. Kiedy koleżanka zrobi trening, niech napisze do Ciebie, że ona dała radę, a Ty wtedy nie możesz być gorszy i też zabieraj się do ćwiczeń. Zdrowa rywalizacja jest tu świetną motywacją. Polecam również wspólne wypady na siłownię, basen czy też bieganie w parku. Razem zdziałacie więcej.


Urozmaicaj ćwiczenia
Nie wykonuj ciągle tych samych zestawów. Szybko Ci się znudzą i stracisz chęci do ćwiczeń. Zmieniaj je co jakiś czas i szukaj nowych. Zamiast ciągłych treningów w domu, możesz od czasu do czasu wyskoczyć na siłownię, fitness czy też do parku pobiegać. Nie ma sensu upierać się przy jednym rodzaju wysiłku fizycznego. Chcesz mieć ładny brzuch, ale nie przeszkodzi Ci to w tym, żeby czasami zrobić też krótkie ćwiczenia na pośladki. Nowo odkryte ćwiczenia cieszą bardziej, niż te które wykonujemy w kółko.


Zacznij wierzyć w cuda
Nigdy się nie poddawaj. Nie mów, że komuś się nie udało, to Tobie też się nie uda. Jeśli nie spróbujesz to tak pewnie będzie. Chcesz się nauczyć robić szpagat? Zacznij ćwiczyć, rozciągać się, daj sobie czas, a na pewno w końcu Ci się to uda. Pamiętaj, nie ma rzeczy niemożliwych! Trzeba tylko w nie wierzyć i ruszyć się z kanapy. Samo się nie zrobi. Wiara to tylko 10% naszego wysiłku. Pozostałe 90% to nasza ciężka walka o lepsze "ja". Nie zapominaj o tym. Jeśli ćwiczenia nie przynoszą efektu, spróbuj innej aktywności. W końcu Ci się uda. Bądź cierpliwy.


Po prostu się rusz!
Masz zły dzień? Szef dał Ci popalić, w szkole nie poszedł Ci ważny test? A może pokłóciłeś się z partnerem? Każdy powód jest dobry do ćwiczeń. Aktywność fizyczna redukuje stres i poprawia samopoczucie. Podczas ćwiczeń można się wyżyć. Pomyśl jak bardzo ktoś Cię dzisiaj zdenerwował i "wypoć ten stres". Po treningu poczujesz się jak nowo narodzony i od razu będziesz lepiej myśleć. Wszystkie złe emocje ulotnią się wraz z potem. Wystarczy tylko, że założysz strój sportowy i zaczniesz ćwiczyć mimo niechęci.


To jest tylko kilka sposobów na motywację. Tak naprawdę jest ich mnóstwo, ale te są według mnie najlepsze. Jeśli chcecie mogę kiedyś zrobić drugą część tej notki. Piszcie w komentarzach!

A Wy jakie macie sposoby na motywację?


7 komentarzy:

  1. Ja ostatnio zaczęłam biegać i jak dotąd nie tracę jeszcze chęci! :)

    Czy mogłabyś poklikać w linki w tym poście? będę wdzięczna! :) ----->KLIK

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam podobne sposoby :)
    Zapraszam do wzięcia udziału w konkursie na moim blogu ♥
    paulan-official-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Postanowiłam, że zadbam o swoją formę i zacznę trenować mięśnie brzucha. Oprócz tego chcę trochę pojeździć na rowerze i spróbować innych form aktywności. Myślę, że mi się uda...Ba, na pewno mi się uda! Dzięki za motywację :)

    Pozdrawiam,
    INNA MYŚL

    OdpowiedzUsuń
  4. Moją motywacją jest to, że jak ćwiczę to potem jestem mega zmęczona i to mnie motywuję bardziej bo wiem, że zachodzą w moich organizmie przemiany ;3
    live-honestly.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Moją motywacją jest pomoc dzieciom. Od misiąca biegam z Pomoc Mierzona Kilometrami :)
    Mój Blog - klik!

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne sposoby, 2 tygodnie temu zaczęłam ćwiczyć i właśnie takie motywacje mi się przydadzą :)
    Dołączam do obserwatorów :)

    no-perfekt.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz dziękujemy :)