10 listopada 2014

Paletka Ruby Rose

Jeśli lubicie pomalować powieki ślicznymi cieniami to zapraszam do recenzji paletki Ruby Rose.


Niestety opakowanie, w którym była zamknięta paletka jest mocno poturbowane, jednak chciałam je pokazać, gdyby ktoś był zainteresowany zakupem.


Dzisiaj przychodzę z króciutką recenzją tej paletki, ponieważ jest naprawdę godna polecenia. Cieni w paletce jest 24 ( wiem również, że można dostać je w wersji 18 i 98 cieni), dodatkowo w środku znajduje się lusterko oraz dwie podwójne pacynki.

Cienie są perłowe. Mają bardzo dobrą konsystencję, dzięki czemu bardzo łatwo się je nakłada. Nie osypują się. Plusem jest również bardzo bogata gama kolorów. Można spokojnie znaleźć cienie na co dzień oraz na imprezy. Jedynym minusem jest to, że niektóre cienie po nałożeniu na powiekę różnią się kolorem z widocznym na paletce, jednak tyczy się to przede wszystkim jasnych cieni.

Cena i dostępność: ok. 15 zł za 24 cieni, strony internetowe




Moja ocena: 4/5
Mieliście doczynienia z tą paletką, jak się u was sprawdziła?

Zapraszam do obserwacji bloga :)

8 komentarzy:

  1. Bardzo ładne ma opakowanie, cienie również mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Paletka ogólnie jest śliczna i ma ciekawe odcienie, ale ja nie maluję się zbyt często i mocno, dlatego nie miałam styczności z taką ilością cieni, ponieważ są mi zwyczajnie zbędne - stawiam na naturalność :). Jeśli chodzi o cienie, to mam swój jeden, a na inne okazje pożyczam od mamy :3. Pozdrawiam!

    http://julia-its-not-too-late.blogspot.com/
    Zapraszam do mnie :).

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna paletka! Ja akurat nie używam wszelakiego rodzaju cieni do powiek :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Koniecznie napisz jak sprawdza Ci się paletka :)
    Zapraszam na blog mój i mojej przyjaciółki
    http://just-aulia.blogspot.com/
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ładnie zapakowane, ładne kolorki, super cena ;) fajne to :D

    Może wspólna obserwacja? Daj znać u mnie:
    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajna ta paletka i wygląda na małą. Moja jest ogromna i nie ma mowy, żebym mogła ją gdzieś ze sobą zabrać :D

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz dziękujemy :)