8 lipca 2014

Maseczka oczyszczająca z Efektimy

Ostatnio pisałam wam o maseczce oczyszczającej z Ziaji. Dzisiaj chciałabym wam opowiedzieć również o takiej maseczce, tylko tym razem z innej firmy. Jeśli chcecie wiedzieć więcej, zapraszam do czytania. (kliknij czytaj więcej)

Maseczka glinkowa oczyszczająca z Efektima, Claryfing Mask

Od producenta:
- dogłębnie oczyszcza
- absorbuje zanieczyszczenia,
- zamyka pory,
- usuwa nadmiar sebum,
- zapobiega niedoskonałościom skóry.

Sposób użycia: Nałożyć równomiernie maskę, omijając okolice oczu i ust. Gdy maska wyschnie, zmieniając kolor na biały - po około 20 minutach - zmyć ciepłą wodą. Stosować 1-2 razy w tygodniu.

Cena: ok. 2,50-3zł za 7 ml

Dostępność: drogerie
Moja opinia:
Maseczka ma limonkowy kolor, który po zaschnięciu na twarzy przypomina biały. Konsystencja jest kremowa. Bardzo dobrze się ją nakłada. Ze zmyciem również nie ma żadnych problemów. Pachnie jak glinka pomieszana z cytryną. Zapach do zniesienia. Po nałożeniu na twarz czuć lekki chłód i ściągnięcie. Na skórze tworzy się skorupa, którą trzeba zmyć po 20 min. Muszę przyznać, że maseczka jest najlepszą pod względem działania, jaką używałam. Efekty są bardzo zadowalające. Zacznę od tego, że pochłania sebum, dzięki czemu twarz jest matowa. Nie ma śladu po przetłuszczeniach. Również nie widać żadnych przesuszeń skóry. W dodatku pomaga pozbyć się wszelkich zanieczyszczeń. Bardzo dobrze radzi sobie z zaskórnikami. Cera jest gładka i miękka. A pory są widocznie zmniejszone. Na pewno będę do niej często powracać. A! I jeszcze jednym plusem jest to, że takie jedno opakowanie wystarcza na 2 użycia.


Podsumowanie:
· Plusy:
- pochłania sebum, skóra pozostaje matowa,
- wygładza,
- usuwa zaskórniki,
- niepodrażania i nie wysusza,
- zamyka pory,
- starcza na 2 użycia,
- ma fajny kolor.

· Minusy:
- nie każdemu może odpowiadać zapach,
- nie ma jej w większych opakowaniach. 

Moja ocena: 5/5

A wy używaliście jej kiedyś? Jak się sprawdziła?

Zapraszam do obserwacji bloga! :) 

 

8 komentarzy:

  1. Bardzo fajna recenzja :) Spróbuję tej maseczki.
    http://smiletooliwia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam jej jeszcze ale mam w planach wypróbowanie :).

    OdpowiedzUsuń
  3. Możliwe, że ja uzyję jak polecasz :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mieliśmy i lubiliśmy ją:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam maseczki w saszetkach, niestety zawsze za pierwszym razem oszczędnie nakładam maseczkę a na drugi raz jest jej za dużo :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie używałam jej :)

    Zapraszam u mnie nowa notka. Wpadniesz i skomentujesz?
    crazy-life-by-angelika.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeszcze jej nie używałam ale może się skuszę ;)
    Post super ! :)
    Jak znajdziesz czas wpadnij <3 POZDRAWIAM CIEPLUTKO

    www.claudynix.blogspot.com
    www.facebook.com/claudynix

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo lubię wszystkie maseczki glinkowe :) pracuje w drogerii i to właśnie one sprzedają się najlepiej ze wszystkich maseczek :) Wgl bardzo fajny blog. Na pewno postaram się wpadać częściej. W wolnej chwili zapraszam do mnie. Jeśli mój blog również Ci się spodoba to co powiesz na wspólną obserwacje ? :)
    Buziaki
    www.divoces.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz dziękujemy :)