13 marca 2015

DIY - Rozkruszony cień do powiek? - taki problem, to nie problem!

Ostatnio, gdy przyszedł do mnie mój czteroletni brat dał mi do zrozumienia, że mój makijaż jest za mało wyrazisty i on go poprawi. Pierwsze co rzuciło mu się w oczy to cień, którego używam na co dzień. W ułamku sekundy wylądował na podłodze. Z nadzieją na cud, że nic mu się nie stało podniosłam go z podłogi i otworzyłam nakrętkę. Niestety moim oczom ukazał się taki widok: 


Jeśli wasze cienie, pudry, róże oraz bronzery też lubią efektownie wylądować rozkruszone na podłodze to zapraszam na dzisiejszy poradnik, w którym pokaże Wam jak uratować taki kosmetyk. 

Rzeczy, których potrzebujemy:

· wódka (najlepiej 70%) lub spirytus spożywczy rozcieńczony wodą w stosunku 2:1
· łyżeczka
· coś do rozdrobnienia naszego cienia np. końcówka pędzelka

Na początku rozgniatamy nasz kosmetyk. Dodajemy spirytusu i mieszamy końcówką łyżeczki, aż uzyskamy jednolitą masę. Ja dodałam łyżeczkę spirytusu, ale oczywiście jest to uzależnione od tego jak duży jest nasz produkt. Następnie lekko uklepujemy i pozostawiamy do zgęstnienia na około 20 minut. 


Gdy masa przestanie się kleić, ale nadal będzie lekko plastyczna to dociskamy ją w pojemniczku i pozostawiamy do całkowitego wyschnięcia. 


Jeśli chodzi o zapach alkoholu to ulatnia on się po paru chwilach. 

"Ratowaliście" kiedyś w ten sposób swoje kosmetyki?
Zapraszam do obserwacji bloga :)



15 komentarzy:

  1. Co to za cień?
    http://meeveryday98.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cień do powiek perłowy, firmy Janette Cosmetics.

      Usuń
  2. Swietna rada :) Ja tak przewaznie mam z pudrem :D Zapraszam do mnie :) littlejoyxx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Już słyszałam o tym sposobie ;P Ja ogólnie nie używam Cieni więc nie mam tego problemu hihi

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja ostatnio strzaskałam tak mamie cienie więc rada bardzo pomocna, jutro gdy nie będzie jej w domu się za to zabiorę!

    W wolnym czasie zapraszam do siebie.
    http://the-fight-for-a-dream.blogspot.com/
    Jeśli blog przypadnie Ci do gustu byłoby mi miło gdybyś zaobserwowała :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi się na szczęście nie zdarzyło bym go opuściła , ale jak tak się stanie to wypróbuje twój sposób :)
    Obserwujemy ?

    Pozdrawiam :*
    Poklikasz w linki z choies?

    MÓJ BLOG - KLIK :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ojejku, ale świetny sposób :D Dzięki!

    Zapraszam do mnie:
    http://fashioncarolinna.blogspot.com/
    Jeśli mój blog ci się spodoba zaobserwuj aby być na bieżąco :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajny sposób, na pewno gdy rozkruszy mi się jakiś cień to z niego skorzystam:)
    http://xsomething-positivex.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Ooo, nie wiedziałam, że z taką łatwością można to naprawić! Dziękuję za nowy sposób :)

    http://minimalistyczny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak ratowałam tym sposobem mój róż :D I trzyma się do dzisiaj!

    OdpowiedzUsuń
  10. o świetny sposób :)

    ewamaliszewskaoff.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Super pomysł. Bardzo przydatny.

    Pozdrawiam!
    http://alittle-me.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Znam ten patent ;)
    http://teenluxy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. kurcze, próbowałam tego sposobu wiele razy, ale zawsze po kilku użyciach znów się kruszył ;/
    http://conangelydemonio.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz dziękujemy :)